Thai World Spa - od pomysłu do czynu

Kannika & Wojtek

Dawno, dawno temu :). Były sobie dwie osoby, które chciały zmienić swoje życie. Jeszcze wtedy nie mieli pojęcia jak to zrobić i z kim, więc zaczęli szukać nowych wyzwań i znajomości na całym świecie. Jedną osobęinteresowała Europa, drugą Azja. Pewnego razu spotkali się gdzieś w połowie, czyli w Internecie ! Rozmawiali o możliwościach biznesowych, pomysłów było wiele, nie będę ich tu przytaczała, bo niektóre z nich z perspektywy czasu były wręcz nieprawdopodobne. Te dwie osoby w końcu spotkały się twarzą w twarz w Bangkoku i tak zaczęła się nasza wspólna życiowa przygoda. Żadne z nas nie wiedziało, czy ta druga strona, to poważna osoba i czyw ogóle warto się spotkać. Na przekór wszystkiemu i wszystkim, udało się nam zdecydować, co i jak zrobimy. Padło, że zaczniemy w Polsce, bo to kraj wielkich możliwości. Niestety bezduszność i upartość machiny urzędniczejbardzo wszystko rozciągnęło w czasie. Nię będę się tu nad tym rozwodzić, bo by można było o tym książkę napisać, która polskich urzędników nie przedstawiłaby w dobrym świetle. Koniec, końców, udało się i znalazlam się w Polsce tu zaczęły się prawdziwe plany i przygotowania. W między czasie, okazało się, że ta druga osoba stała mi się bliska, a chęć stworzenia poważnego biznesu stała się bardziej wyraźna. Po pozytywnym zakończeniu postępowańadministracyjnych w Polsce, wyjechaliśmy na wielomiesięczne szkolenia z zakresu masaży do Tajlandii - ja się uczyć, a moja druga połowa obserwować i planować. Po powrocie jeszcze rok minął zanim dopieliśmy wszystkona ostatni guzik. Przyszedł czas na prawdziwe inwestycje i otworzenie biznesu, wszystko było zaplanowane. Udało nam się wynająć lokal na Smolnej i go wyremontować. Większość prac wykonaliśmy w własnym zakresie i do dzisiaj tak robimy, nie liczymy na pomoc żadnych specjalistów.

Bardzo szybko okazało się, że Polacy lubią masaże tajskie i grono klientów szybko rosło, co spowodowało, że zaczęłam zatrudniać pracowników. Razem żyjemy jak wielka rodzina i dlatego też można u nas poczuć ciepło płynące od terapeutek. Nikt, nikogo do niczego u nas nie zmusza. Mamy wielu wiernych klintów, którzy są z nami od samego początku i szczerze nam kibicują, za co bardzo serdecznie im dziękujemy. Nie zamierzamy poprzestać na jednym salonie, chcemy rozwijać się i otwierać kolejne w całej Polsce. Dodatkowo w planach jest otworzenie szkoły masażu tajskiego w naszej głównej lokalizacji, czyli na Smolnej, pod Palmą. W niedługim czasie powstanie również prawdziwa tajska restauracja oraz sklep z artykułami z Tajlandii, począwszy od artykułów żywnościowych, kończąc na trudnych do zdobycia na polskim rynku artykułów do prowadzenia SPA w stylu azjatyckim.

A co poza tym ?

Działalność gospodarcza to nie wszystko, wspieramy również obywateli Tajlandii na terenie Polski. Pomagamy im walczyć z urzędami oraz nieuczciwymi pracodawcami, których niestety w Polsce nie brakuje. Jeśli czas na to pozwoli, zapewnimy również im ochronę prawną i będziemy dochodzić ich praw przed sądami pracy. Prowadzimy również działalność charytatywną na terenie Tajlandii. W miarę naszych możliwości oraz naszych przyjaciół zarówno w Polsce jak i Tajlandii, wspieramy biedne dzieci, dostarczając im najpotrzebniejsze artykuły, jak artykuły szkolne, elementy ubioru, a nawet jedzenie jeśli sytuacja tego wymaga. Nie robimy tego w zakresie jakim byśmy chcieli, ale staramy się o tych malcach pamiętać.